
Nazywam się Paulina, jednak bardziej znana jestem pod pseudonimem Gekon 😉 Z psami siedzę odkąd pamiętam (dosłownie… w wieku 6 lat przesiadywałam z moim ówczesnym psem w budzie więcej niż poświęcałam czasu na bawienie się lalkami). Aktualnie studiuję na kierunku behawiorystyka zwierząt w Lublinie, gdzie też pierwszy raz spotkałam się z mantrailingiem zaciągnięta przez Dagnę :P.
Psy w moim domu były zawsze, aktualnie jest ich 7. Nuka to pies do wszystkiego po trochu, jak to zwykle z pierwszym własnym psem bywa. Jednak bardziej świadomie zajmuję się psami od 10 lat kiedy to zaadoptowałam braciszków – Kibę i Haru – mix owczarka i husky z którymi zaczęłam zaprzęgową przygodę. Kontynuuję ją do dziś ze znacznie powiększonym stadem – dopadł nas (mnie i moją rodzinkę) tzw. “wirus husky”, niezwykle zaraźliwy 😛 tak więc – Kiba, Haru, Akir, Arya i Lexa na Śląsku trenują z mamą i każdym którego jeszcze zaangażujemy w bieganie, dogtrekkingi czy długie górskie wycieczki.
W międzyczasie szkolę się na kursach i warsztatach, prowadzę domowy hotel dla zwierząt, przyjmuję zwierzaki na tymczas, organizuję spacery socjalizacyjne i prowadzę konsultacje behawioralne. Od 2015 systematycznie pojawiam się w szkołach na terenie mojego miasta i opowiadam na temat gadów, psów i sportów kynologicznych w myśl podnoszenia świadomości młodzieży i dzieci w tych dziedzinach. Prowadzę również spotkania połączone z warsztatami na temat psich zaprzęgów dla dzieci na półkoloniach organizowanych przez PCK.
Jadąc na studia zostawiłam wszystkie psy na Śląsku, jednak nie wytrzymałam zbyt długo i po pół roku pojawił się u mnie adoptowany z fundacji Oreo, no i zaczęła się zabawa… Mając tylko jednego psa przy sobie mogłam w pełni skupić się na nim. I tu pojawia się Ona… Cała na biało… xD a tak serio to szukając z Oreo miejsca dla siebie w Lublinie, trafiliśmy na jedno z wydarzeń organizowanych przez fundację Karuzela gdzie poznałam Dagnę, która zaprosiła nas na zajęcia z tropienia no i tak wpadliśmy… Trenujemy od 2020, dzięki temu mocno wsparliśmy terapię behawioralną Orełka, zdaliśmy egzamin na poziomie PL MT 2 i ciągle rozwijamy umiejętności. Poznałam fantastycznych ludzi z pasją i zobaczyłam niesamowite zmiany w funkcjonowaniu i uczeniu się psów, szczególnie psów z problemami.
Migrując między Lublinem a Śląskiem prowadzę i wspieram prowadzenie grup treningowych Scent Mind. Docelowo, oprócz pracy jako behawiorysta, chciałabym systematycznie prowadzić treningi i promować ten sport kynologiczny, szczególnie wśród właścicieli chcących budować silną relację ze swoim psem opartą na wzajemnej komunikacji, zrozumieniu i współpracy w czym mantrailing baaaaardzo pomaga. Sprawdzone z doświadczenia 😀
Do zobaczenia na śladach! 😉